Ostatni długi weekend spędziliśmy w domu ... z wyboru. Na początku, a jakże PLAN BYŁ - jedziemy na wieś. No ale jak to zwykle bywa, plan uległ zmianie.
Spędziliśmy ten czas wspólnie- najpierw procesja i sypanie kwiatów; potem piknik militarny, kończąc na słodkim leniuchowaniu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz